Kiedyś straszyły głęboką czernią otworów strzelniczych. Czasem broniły instytucji, które z jakiegoś powodu były cenne dla okupanta. Niekiedy ustawiano je w miejscach strategicznych, żeby stanowiły śmiertelną pułapkę na wypadek ataku wrogich formacji. Żyjąc w czasach pokoju mamy to szczęście, że dla nas mogą być źródłem ciekawości, nie przerażenia. To będzie gorzka konstatacja. Niemcy, którzy z taką precyzją niszczyli miasto dom po domu, coś jednak po sobie zostawili. Niektóre z tych budowli są wyjątkowo solidne. » Read more
Historia jednego pomnika
Są takie budowle, pomniki, elementy architektury, które bezsprzecznie i natychmiast kojarzą się z danym miastem – Statua Wolności z Nowym Jorkiem, Wieża Eiffla z Paryżem, sikający chłopiec z Brukselą. I Warszawa ma takie ikony. Nie trzeba przecież żadnych dodatkowych wyjaśnień, kiedy pokazujemy komuś zdjęcia Pałacu Kultury i Nauki, Zamku Królewskiego, czy Kolumny Zygmunta. Dzisiejszy wpis będzie na temat takiego właśnie symbolu stolicy. Mowa o pomniku ks. Józefa Poniatowskiego, którego losy są tak burzliwe jak dzieje osoby, którą przedstawia. » Read more
Projekt przebudowy placu Piłsudskiego (rok 1934)
Ostatnio pojawiła się w prasie informacja na temat planowanego remontu placu Piłsudskiego (wymiana nawierzchni i oświetlenia, remont małej architektury). Wiadomość ta przypomniała mi o przedwojennych planach uporządkowania placu i o tym będzie dzisiejszy wpis. » Read more
Syndrom wenecki
Ten wpis będzie zupełnie inny niż poprzednie. Postanowiłem rozszerzyć nieco pole działania i prezentować też czasem na blogu wypociny niezwiązane (przynajmniej bezpośrednio) z Warszawą i jej historią.
Tak się składa, że jestem świeżo po polskiej premierze dokumentu „Syndrom wenecki”, który był wyświetlany w ramach Planete + Doc Film Festival. To drugi film festiwalowy, który udało mi się obejrzeć. W Warszawie przegląd potrwa do niedzieli, więc przy okazji namawiam do uczestnictwa. » Read more
Dom Wiecha
„Patrz pan na tego frajera ze szpicbródką, w damskiem kapeluszu z rajterami oraz w marszczonem muślinowem kołnierzu z broszką i kolczykami w uszach. Chociaż tu na fotografii tego nie widać, ale skarz mnie Bóg, nylony musiał mieć na nogach i pantofelki na francuskiem obcasie. To jest, uważasz pan, niejaki król Hendryk Walery! » Read more
Mała – wielka ulica
Spacerując po Nowej Pradze, nie można nie zajrzeć na chwilę na ulicę Małą. To prawdziwy praski celebryta. Wszystko dzięki temu, że jej zabudowa niczym nie różni się od czasów przedwojennych. » Read more
Inżynierska – warszawski sen, czy koszmar pszczelarza?
O tym miejscu było ostatnio głośno w związku z pożarem, który strawił mekkę warszawskiej braci clubbingowej. Mowa oczywiście o „Śnie pszczoły” mieszczącym się na ulicy Inżynierskiej 3. To bardzo ciekawy i malowniczy zakątek na mapie zabytków warszawskiej Pragi. Świadczy o tym fakt, że miejsce to wybrali sobie także filmowcy. Ostatnio mogliśmy je oglądać w filmie „Bejbi blues” Katarzyny Rosłaniec. Trzeba przyznać, że na ujęciach z filmu Praga wygląda wyjątkowo plastycznie. » Read more
Inżynierska – hippiczna przystań
Współczesnym mieszkańcom Warszawy ulica Inżynierska kojarzy się przede wszystkim z zagłębiem klubów i knajpek. Miejscem, w którym można przeżyć chwilę onirycznych wzniesień i spić się jak bąk (a może inny owad widniejący w nazwie jednego z klubów). Nie krytykując w żadnym wypadku takiego stylu życia (nieobcego również autorowi) i samej inicjatywy, która ożywiła i przybliżyła drugi brzeg mieszkańcom lewobrzeżnej Warszawy, stwierdzić należy, że przedwojenny Warszawiak zapytany o tę ulicę miałby zgoła inne skojarzenie. » Read more
Gmach Dyrekcji Kolei Państwowych
Po krótkim spacerze mijając po lewej funkcjonalne budynki mieszkalne z lat 30-tych ubiegłego wieku docieramy do skrzyżowania Targowej z Wileńską. Przed naszymi oczami wzdłuż parzystej pierzei ulicy Wileńskiej (pod adresem Targowa 74) gmach Dyrekcji Kolei Państwowych projektu Mariana Lalewicza oddany do użytku w 1928 r. » Read more
Śmierć parowozowni
Słowo się rzekło. Czas na dowody. Przedstawiając historię nieistniejącego Dworca Petersburskiego, wspomniałem, że w 1915 r. wycofujące się z Pragi wojska rosyjskie wysadziły zabytkowy budynek. Z zabudowań zachowały się wyłącznie warsztaty i budynek parowozowni, czyli, powiedzmy, zaplecze serwisowe funkcjonującej linii kolejowej. » Read more