Projekt przebudowy placu Piłsudskiego (rok 1934)

Ostatnio pojawiła się w prasie informacja na temat planowanego remontu placu Piłsudskiego (wymiana nawierzchni i oświetlenia, remont małej architektury). Wiadomość ta przypomniała mi o przedwojennych planach uporządkowania placu i o tym będzie dzisiejszy wpis.

palac_saski

Kiedy w 1934 r. Stefan Starzyński objął urząd prezydenta komisarycznego Warszawy jego pierwszą znaczącą inicjatywą było rozpisanie konkursu na projekt uporządkowania placu Piłsudskiego. Z jednej strony chodziło o podkreślenie znaczenia placu nazwanego imieniem wielkiego marszałka, z drugiej o rozwiązanie palącego problemu komunikacyjnego w coraz bardziej zatłoczonym mieście.

sobór

 Z dzisiejszej perspektywy może się to wydawać śmieszne, ale Warszawa z jej wąskimi uliczkami o XIX-wiecznym rodowodzie była miastem, w którym korki stanowiły duży problem. Patrząc z dzisiejszej perspektywy ulica Marszałkowska wydaje się warszawskim wąskim gardłem, a przecież w okresie międzywojennym stanowiła istotną arterię komunikacyjną miasta. No i musimy pamiętać, że wówczas była o wiele węższa. Żeby sobie to uświadomić wystarczy zrobić sobie spacer Marszałkowską od placu Unii Lubelskiej do placu Zbawiciela. Tak niegdyś wyglądała na całym odcinku zanim jej zachodnia pierzeja nie została wyburzona pod budowę Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej z placem Konstytucji i obszerną przestrzenią placu Defilad.

korek

 

koek 2

Podstawowym problemem miasta było to, iż nie posiadało znaczących arterii przelotowych, które mogłyby usprawnić komunikację. Jeżeli chodzi o ruch pojazdów na osi zachód–wschód funkcję takiej „przelotówki” pełniły Aleje Jerozolimskie. Duży potencjał miała również szeroka ulica Chłodna, ale urywała się nagle u stóp Ogrodu Saskiego na placach Mirowskim i Żelaznej Bramy. Podobnie było z ulicą Marszałkowską, która kończyła swój bieg przed Ogrodem Saskim na wysokości ulicy Królewskiej i nie dawała możliwości przemieszczania się z południa na północ miasta. Nie istniało wówczas dzisiejsze połączenie z Placem Bankowym.

marszałkowska - ogród saski

Świadomy tych problemów prezydent podjął decyzję o rozpisaniu konkursu, który został rozstrzygnięty na krótko przed śmiercią Józefa Piłsudskiego. Marszałek znów okazał się przewidujący i zmarł w idealnym momencie, dając Starzyńskiemu polityczne uzasadnienie realizacji śmiałego projektu. Oczywiście były już projekty budowy reprezentacyjnej dzielnicy nazwanej jego imieniem, ale termin ich realizacji wybiegał daleko w przyszłość. Nadarzyła się więc idealna okazja, by plany zrealizować.

plan przebudowy 2

Zwycięzcami konkursu okazał się duet architektów Kazimierz Tołłoczko i Jan Kukulski. W ich przygotowanym z dużym rozmachem projekcie postanowiono połączyć Marszałkowską z Placem Bankowym, a Chłodna miała przeciąć Ogród Saski i na wysokości ulicy Karowej scalić się z nowym mostem prowadzącym na Pragę. Istniała tylko jedna możliwość, żeby tego dokonać, nie ingerując w drzewostan Ogrodu Saskiego, którego Warszawiacy zawsze zaciekle bronili. W myśl projektu Ogród Saski, Plac Piłsudskiego i Krakowskie Przedmieście miał przeciąć podziemny tunel, który z projektowanym mostem miał połączyć się na wysokości ulicy Karowej.

pomnik ks. Józefa Poniatowskiego

Projekt – zgodnie z lansowanym wówczas hasłem „otwarcia miasta na Wisłę” – przewidywał utworzenie jeszcze jednego placu, który miał wizualnie zamknąć Oś Saską od wschodu i dać widok na panoramę praskiej strony. Nowy plac w projekcie nazwany Placem Niepodległości planowany był na miejscu dzisiejszego skweru ks. Twardowskiego (ten, na którym stoi pomnik Bolesława Prusa). Wiązało się to oczywiście z koniecznością wyburzenia zabytkowej kamienicy, w której mieściła się siedziba Kuriera Warszawskiego, a także części zabudowań klasztoru Wizytek, budynku Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego i wiaduktu Markiewicza. Nawet nie chcę myśleć, co by się działo, gdyby dzisiaj ktoś w Warszawie wpadł na taki pomysł.

KrakowskiePrzedmiescieXX20L

karowa_slimak

Plac Niepodległości miał być częściowo zabudowany nowymi modernistycznymi budynkami, których funkcją było zasłonięcie nieuporządkowanego Powiśla. Nowe budynki (drapacze chmur) miały również pojawić się w sąsiedztwie samego Placu Piłsudskiego, a plac Małachowskiego (ten, gdzie znajduje się Zachęta i kościół ewangelicko-augsburski) również miał zostać częściowo przebudowany.

Przedwojenne plany rozbudowy miasta to jednak temat rzeka. Może powróci jeszcze w kolejnych wpisach.

P.S. Dla zobrazowania jak zmieniał się plac Piłsudskiego na przestrzeni lat załączyłem kilka zdjęć. Po najechaniu kursorem na wybrane zdjęcie można odczytać krótką informację, co się na nim znajduje.

plac saski i pomnik lojalistów

malachowskiego_4_02

kronenberg pałąc

pałac Kronenberga pożar

 

obchody święta 3 maja1934

imieniny marszałka balon 1935

 

plac zwycięstwa

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *